środa, 2 marca 2011

Zielony portret...

Znaczenie koloru zielonego

Autorem artykułu jest Tomek Urban



Zielony to barwa powstała poprzez połączenie dwóch kolorów żółtego i niebieskiego. Dociekając znaczenia barwy zielonej, warto zauważyć jej silne powiązanie z porami roku.

Zielony to barwa powstała poprzez połączenie dwóch kolorów żółtego i niebieskiego. Dociekając znaczenia barwy zielonej, warto zauważyć jej silne powiązanie z porami roku. Po zimie, gdy dookoła biało, szaro i czarno, następuje okres kiedy nagle wszystko dookoła się zieleni. Dzięki temu powiązaniu można zieleń uznać za kolor życia (zielony chlorofil daje życie). Zieleń to także kolor młodości (po zieleni następuje starość - jesień).

Zieleń jest także uznawana za kolor harmonii z naturą, jest kolorem nadziei, szczęścia i wolności. Zielony kolor ma tez flaga esperanto, i można powiedzieć jest on kolorem esperantystów (nazwa esperanto znaczy tyle co mieć nadzieję).

Kiedyś w średniowieczu zieleń była uważana za kolor śmierci... bano się jej. Dziś już mało kto o tym znaczeniu pamięta. Pamiętamy natomiast o zielonej koniczynie, jako symbolu dobrego losu. Warto tu zwrócić uwagę, że zielone są stoły w kasynach jak i stoły bilardowe. Jak i zielone są (a przynajmniej były dolary).

Zieleń ma podobno bardzo kojący wpływ na układ nerwowy działa relaksacyjne i antystresowo. Na zielono często pomalowane są wnętrza w szpitalach, szkołach czy halach fabrycznych, zmniejszając tym samym stres osób tam przebywających. Przebywanie wśród zieleni, zwłaszcza jeśli są to łąki i lasy reguluje siły witalne...

Kolorem uzupełniającym do zieleni jest w dużej części czerwony. Łącząc te dwie barwy doskonale uwydatniamy wzajemne barwy. Doskonale o tym wiedzą sprzedawcy w sklepach mięsnych dostrajając czerwone mięso zieloną pietruszką czy też liściem sałaty.

---

Autor Tomek Urban, zaprasza do swojego sklepu z biżuterią, gdzie możesz kupić zielone kolczyki.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Promocja twórców młodego pokolenia...

Promocja twórców młodego pokolenia

Autorem artykułu jest Tom



Wielu młodych artystów przestaje tworzyć po skończeniu Akademii Sztuk Pięknych. Popadają w zapomnienie. Młody artysta powinien zdawać sobie sprawę z miejsca , w którym się znajduje. Jest to początek jego kariery, który nie zawsze bywa łatwy.

Co zrobić, gdy kolejne galerie sztuki, do których artysta wysyła swoje prace milczą? Ustalenie określonych realnych małych celów bywa bardzo pomocne. W pracy młodego artysty, który często wiedzie nieuporządkowane życie planowanie pełni bardzo istotną rolę. Ustalenie celów i planu działania na następny tydzień, miesiąc, rok bywa konieczne, jeśli aktywnie chcemy planować swoją karierę. Twórca, który dobrze zarządza swoim czasem ma szansę na bardziej wydajniejszą pracę a co za tym idzie stworzenie większej ilości obrazów, projektów. Czasem warto poświęcić więcej czasu na gruntowną obserwację, zanim przystąpimy do działania. Innym razem przy braku mobilizacji efektywniejsze wydaje się myślenie poprzez działanie. Wszystko dzieje się po to, aby znaleźć swoją unikalną drogę twórczą. Kategoria unikalności, niepowtarzalności dzieła sztuki jest w dzisiejszych czasach bardzo istotna. Problem powielania trendów, tematyki jest w sposób momentalny interpretowany jako wtórny. Dlatego młody twórca powinien dążyć do unikalności. Ocena unikalności może być przeprowadzona tylko w wypadku posiadania gruntownej wiedzy o rynku sztuki. Warto zatem śledzić bieżące wydarzenia na rynku sztuki nie tylko w kraju ale również za granicą. Warto poszukiwać interakcji z innymi artystami poprzez uczestnictwo w warsztatach twórczych, plenerach. Ważne jest aby wysyłać prace na konkursy. Najważniejszy jednak wydaje się być wewnętrzny głos, wyciszenie i skupienie na własnej pracy, konsekwencja w działaniu.

---

Galeria Sztuki Videri


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Abstrakcyjne znaczy nieprzewidywalne?

Potęga ludzkiej wyobraźni

Autorem artykułu jest Miłosz Rożański



Z jednej strony nienawidzę ludzi i ludzkości za to jak bardzo są naiwni, z drugiej kocham ich i podziwiam za ich kreatywność i wytrwałość. Jesteśmy chyba najciekawszymi zwierzętami na ziemi które jako jedyne przekazują wiedzę następnym pokoleniom, czy jest to ciągła ewolucja?

Abstrakcja

Myślenie abstrakcyjne, coś co pozwala nam na tworzenie przedmiotów, idei czy memów których nigdy nigdzie nie było. Coś czego doświadczają inne zwierzęta, nawet szczury lecz na niskim poziomie, coś co daje napęd naszej technologii i jest ojcem większości otaczającego nas świata. Czy jest ona nieograniczona? Czy możemy tworzyć w myślach dowolne kształty i dźwięki których nigdy wcześniej nie słyszeliśmy? Czy potraficie wyobrazić sobie kolor którego nigdy nie widzieliście? Również i to jest dla nas ciężkie do weryfikacji, bo skąd wiesz jaki kolor i kiedy widziałeś i w zasadzie jak on miałby wyglądać?

Coś czego nie znamy

Śmieszą mnie przewidywania futurologów jak będzie wyglądać ziemia i życie codzienne ludzkości za 200 lat, przyszłość przy naszych możliwościach obliczeniowych i braku wystarczających danych jest niemożliwa. Założenia futurologów opierają się przede wszystkim na ewolucji tego co znamy obecnie, czyli na przykład możliwości latania czy lewitowania za pomocą magnesów bądź zasilania bateriami słonecznymi. Prawda jest jednak zgoła odmienna, przykładem może być steampunk kiedy to futurolodzy z okresu silników parowych wyobrażali sobie potężne statki latające zasilane...Parą... Kto mógł wtedy przewidzieć iż odkryta zostanie energia elektryczna która całkowicie zrewolucjonizuje przemysł na całej kuli ziemskiej? Kto wie, może futurolodzy z epoki kamienia wyobrażali sobie przyszłość jako wielkie kamienne pojazdy zasilane siłą ludzkich mięśni?

Ludzie zrobią coś z niczego

Jedyne czego potrzeba ludziom to impuls, impulsem może być i najczęściej jest chęć zysku gdyż przynosi wtedy wymierne korzyści. Tak o to pośród bezużytecznych (w krótkiej perspektywie) drzew powstać może przynoszący zyski park linowy. Nasza pomysłowość nie ma granic, gatunek który kiedyś koczował w jaskiniach polując na mamuty dzisiaj buduje sztuczne wyspy i wysyła ludzi w kosmos. Patrząc na kamienice na terenie Rzeszowa w którym obecnie mieszkam również czuję pełen podziw dla ich twórców, stworzyli oni coś czego podstaw nawet nie potrafię zrozumieć. Wydawać by się mogło iż ułożenie cegły na cegle i zespolenie ich zaprawą nie jest niczym trudnym, jednak trzeba skosztować fachu aby móc zrozumieć jakiego doświadczenia to wymaga.

Coś pięknego i funkcjonalnego

W zachwyt nad ludzkim geniuszem wprawiła mnie dzisiaj myszka komputerowa, brzmi to może głupio lecz zobaczyłem prostą, funkcjonalną i zarazem piękną koncepcję którą sam chciałbym nabyć. Poniżej zamieszczam jej fotografie

20110111101250997

20110111101257407

Proste, użyteczne, lekkie, stylowe oraz minimalistyczne.

Przekazywanie informacji

Nasza technologia i wiedza wciąż ewoluują, lecz tak jak i ewolucja na poziomie DNA zmiany muszą być gdzieś utrwalane. Gdyby ludzkość nie potrafiła zapisywać lub przekazywać swych osiągnięć dalej prawdopodobnie nie zaszlibyśmy dalej niżdo mieszkania w jaskiniach, ognia pewnie nie potrafilibyśmy rozpalić. Tak jak mamy geny które są zbiorem informacji przekazywanych dalej, tak samo posiadamy memy czyli informacje przekazywane dalej które również podlegają procesowi ewolucji i w taki sposób powinny być też traktowane.

Dziękuje

---

Jak pewne zauważyłeś w niektórych spośród moich publikacji znajdują się wzmianki na temat miast takich jak Kraków czy Rzeszów oraz wspominam o miejscach takich jak park linowy. Staram się umieszczać moje frazy w sposób nie ujmujący jakości artykułu, jednak nie kiedy umieszczenie frazy takiej jak Park linowy Rzeszów bądź innych bardziej skomplikowanych jest nie lada wyczynem. Dlatego wszystkich moich czytelników proszę o wyrozumiałość gdyż staram się jak mogę


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Inwestować w sztukę ?

Krótka historia inwestowania w sztukę

Autorem artykułu jest H@idi



Czy warto w dzisiejszych czasach inwestować swoje pieniądze w dzieła sztuki? Aby udzielić odpowiedzi trzeba poznać dokładnie rynek sztuki w naszym kraju.

Do 1989 roku dziełami sztuki w naszym kraju można było handlować tylko w domach aukcyjnych DESA i kilku prywatnych antykwariatach. Jak to wygląda dziś – mamy mnóstwo antykwariatów, domów aukcyjnych, a aukcje sztuki wystawiane są nawet na allegro. Sztuka stała się szeroko dostępna dla zwykłego obywatela.

Rozkwit domów aukcyjnych przypada na początek lat 90 ubiegłego stulecia. Wśród tych najbardziej znanych i liczących się na naszym rynku są: Rempex, Unicum, Agra.

Klientami tych domów w początku mody na sztukę byli świeżo wzbogaceni obywatele III RP. Nie zważali oni na to co kupują, ważne było dla nich to aby mieć w domu na ścianie znanego malarza, aby móc się pochwalić przed znajomymi. Aktualnie kolekcjonerzy sztuki, jak i nowobogaccy kupują przemyślane dzieła sztuki. Co najważniejsze, gdy pojawiły się domy aukcyjne, ceny dzieł sztuki gwałtownie podskoczyły. Głównie za taki obrót sprawy odpowiadała spółka Art B, którego założycielami byli: Bagsik i Gąsiorowski.

W październiku 1990 roku na aukcji sprzedano obraz Jacka Malczewskiego za prawie 70 tysięcy dolarów. W tamtym okresie była to kwota ogromna, gdyż wcześniej za obrazy tego malarza płacono niespełna 30 tys. dolarów. W 1991 roku także Art B kupiło obraz Meli Muter za blisko 10 tys. euro na aukcji w Niemczech, dwa lata temu ten sam obraz został sprzedany za kwotę blisko 5 razy większą, bo około 100 tys. euro.

W podobny sposób wzrosły ceny obrazów polskich malarzy. W dzisiejszych czasach przeciętnie obrazy są o około 10 razy wyższe niż w latach 90 ubiegłego stulecia.

Więc podsumowując, inwestycja w sztukę na pewno przyniesie korzyści, lecz nie koniecznie będziemy się my z nich cieszyć. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że nasze dzieci skorzystają na naszym zakupie.

Lecz wielu kolekcjonerów nie kupuje obrazów tylko dla zysków. Większości z nich zależy na tym, aby mieć taki obraz. Są to miłośnicy sztuki malarskiej.

---

H@idi


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

RYSUJ EN FACE !

Naucz się rysować!

Autorem artykułu jest Paweł Sygnowski



Artykuł, to recenzja jednej z najpopularniejszych książek dostępnych na polskim rynku dotyczącej nauki sztuki rysowania.
Właśnie zakończyłem lekturę książki pani Betty Edwards pt. “Rysunek odkryj talent dzięki prawej półkuli mózgu”.

W zapowiedzi autorka obiecuje, że już po kilku dniach ćwiczeń każdy, kto umie pisać, wykona swój własny, realistyczny autoportret.

Osobiście znam całą masę bardzo inteligentnych i utalentowanych ludzi, którzy kompletnie nie potrafią rysować, a ich rysunki przypominają raczej radosną twórczość kilkuletniego dziecka, niż to, co rozumiemy pod pojęciem rysunku. Sam także nie zaliczam się (niestety) do wyjątków.

Po wnikliwej lekturze i przerobieniu proponowanych przez autorkę ćwiczeń, mogę stwierdzić z ręką na sercu, że rysować każdy z nas - tak naprawdę - potrafi, a główna trudność w tym, że nam się tak nie wydaje, to fakt, że nie potrafimy patrzeć we właściwy sposób.

Bardzo cenne wprowadzenie do tematyki zawierające omówienie roli oraz sposobu funkcjonowania prawej oraz lewej półkuli mózgu, pozwala wysnuć hipotezę, że u większości osób lewa półkula tak bardzo dominuje, że zakłóca, a wręcz nawet uniemożliwia właściwie funkcjonowanie prawej półkuli mózgu, co znajduje swoje odzwierciedlenie w tym, że tak mało z nas potrafi rysować.

Mówiąc inaczej lewa półkula przejmuje te zadania, za które odpowiedzialna jest prawa półkula i w efekcie zabierając się za rysowanie, albo wychodzą nam zwykłe gryzmoły (przez innych nazywane ekspresją w sztuce), albo to samo, co spotkamy na rysunkach kilkuletniego dziecka.

Rysowanie, to domena prawej półkuli i jako taka składa się ona na wiele umiejętności, których opanowanie pozwoli nam realistycznie rysować, a to właśnie większość z nas rozumie pod pojęciem rysowania. Nie zmienia to faktu, że najważniejsza jest umiejętność odpowiedniego patrzenia, gdyż prawdopodobnie nie robimy tego właściwie, a to wielki błąd.

Jak to można sprawdzić? Wyobraź sobie, że chcesz narysować portret jakieś znanej Ci osoby. Skoncentruj się na głowie portrety, a dokładniej rzecz biorąc na tym w jakim miejscu narysujesz na tej głowie oczy swojego modela. W 99% przypadkach oczy zostaną narysowane mniej więcej w odległości 1/3 długości całej głowy, licząc od jej czubka. I to jest wielki błąd, spowodowany brakiem umiejętności patrzenia. W istocie nasze oczy leżą w połowie długości naszej głowy, tj. tama sama jest odległość od nich do czubka głowy, jak i do podróbka.

Kolejny dowód na to, że dominacja lewej półkuli wywołuje w nas nieumiejętność patrzenia, a co za tym idzie potrafi nas skutecznie oszukać, jest następujący:

- narysuj na czystej kartce papieru okrąg z czarną kropką pośrodku.
- cały okrąg pokoloruj na czerwono.
- wpatruj się w czarną kropkę przez ponad minutę.
- po tym czasie przenieś wzrok z czarnej kropki na pustą przestrzeń kartki.

Jeśli wpatrywałeś się wystarczająco długo, to po kilku sekundach zobaczysz taki sam okrąg, ale cały zielony.

Ciekawe, prawda?

Podsumowując, książka bardzo ciekawa, która otwiera oczy na całą złożoność procesu rysowania. Pozwala to diametralnie zmienić swój sposób postrzegania rysunku, jak i całej sztuki.

Przyznam szczerze, że po przerobieniu całej książki w dalszym ciągu nie rysuję realistycznie na tyle, na ile bym chciał. Jednakże kilka rysunków, które narysował w czasie tej pracy jest - według mnie - genialna i jestem strasznie dumny z tego, że to ja je sam bez niczyjej pomocy narysowałem. Daje to duży zastrzyk energii do dalszej pracy i ćwiczeń, gdyż jak sugeruje autorka należy codziennie stworzyć chociaż jeden rysunek.

Jeśli jesteś na bakier z rysowaniem, nie masz do tego żadnego talentu, ani przekonania, że jesteś w stanie i jest sens to zmieniać, to zanim zdecydujesz się na przeczytanie tej pozycji, polecam zaczerpnięte z niej ćwiczenie.

Poproś kogoś, aby przygotował dla Ciebie jakiś portret wykonany przez znanego artystę. Może to być czarno - biała reprodukcja. Ty będziesz rysował ten sam portret, kopiując mistrza, ale widząc oryginał do góry nogami. Chodzi oto, aby nie rysować portretu całej, danej postaci, ale po prostu poszczególne kreski składające się na całość.

Polecam spróbowanie wykonania takiego rysunku, a efekt może Cię przekonać, że jednak masz pewien talent do rysowania, tylko zabierałeś się do tego w nie właściwy sposób. Wtedy pozostaje tylko sięgnięcie do pozycji pani Edwards:).


--
Zobacz na czym polega naprawdę przyjazna dla Twojego mózgu nauka

Nauka nie będzie sprawiać Ci problemów

---

Paweł Sygnowski Praktycznie wszystko o właściwym użytkowaniu Twojego mózgu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl